Saturday, October 10, 2020

Pumpkins again/Znowu dynie!

Dynie! A to oznacza, ze jesien juz w pelni, i ze moja reka na tyle sie podleczyla, ze bylam w stanie je wydziergac. Owszem, z przerwami, ale grunt to brnac do przodu. 2020 ma jednak jakies zalety. No prosze, nigdy bym sie po nim tego nie spodziewala. Juz mialam go kompletnie wykreslic z kalendarza, ale jednak dam mu szanse do konca grudnia (tak, dobroduszny sarkazm na 100%) 😉.  

     Ci, ktorzy tu wpadaja od jakiegos czasu wiedza, ze bardzo lubie roznego rodzaju dynie - te prawdziwe, te dziergane, wyszywane, itp., itd. Rodzina mi delikatnie sugeruje, ze juz powinnam przestac dorabiac nowe, ze juz ich mam wystarczajaco duzo. Ja tego nie widze. Ja tego nie rozumiem. Naturalnie wiec, do kolekcji doszly trzy robione na szydelku, z zestawu "Plaid Pumpkin Trio". Niesamowicie latwe i szybkie w wykonaniu. Ponizsze zdjecia 'w akcji' pozwalaja sie mniej wiecej zorientowac odnosnie konstrukcji i ukladu kolorow.


Pumpkins! Yes! Which means that Autumn is in full swing and that my hand has improved enough for me to crochet these pumpkins in the first place. With a lot of breaks, but still... moving forward. 2020 has some redeeming qualities after all. And to think I was gonna erase it from my agenda altogether. I guess I'll give it a chance for the next couple of months (yes, I am being benignly silly-sarcastic). 😉
    Those of you, who have been visiting here for some time, know that I like all kinds of pumpkins - real ones, knit ones, stitched ones, etc. My family is gently suggesting that I should stop making more, that I already have enough of them. I don't see it. I don't understand it. Naturally, then, three more pumpkins joined my collection. I made them using a Mary Maxim's Plaid Pumpkin Trio kit. They were very easy and fast to make. Below, you can get a very general idea as to their construction and colour use.


Jak zwykle, w wiekszosci przypadkow wole dziergac ogonki wedlug swojej fantazji. Im bardziej fikusne i powykrecane, tym lepiej. Pelna improwizacja.

More often than not, I make the stems according to my imagination. The more gnarly and twisted, the better. Total improvisation.


W oryginale, srednia dynia miala byc jednokolorowa, ale ze ja takowych mam troszke, to zrobilam ciemniejsza wersje w kratke.

Originally, the middle sized pumpkin was supposed to be done in one colour, but since I have several plain ones already, I decided to do it in a darker plaid version.

Wloczki, ktore tu uzylam to akryle firmy Mary Maxim zawarte w zestawie, oraz ciemny braz, ktory pozostal mi z innego zestawu i szarobure resztki na ogonki. Oczywiscie, do takich wzorow swietnie nadaja sie przerozne kolory, oraz dluzsze resztki wloczek, ktore juz mamy.

   
I used Mary Maxim acrylic yarns contained in the kit and a dark brown remaining from a different kit of theirs. For stems, I used gray-brown yarn remnants. Obviously, one can use many different colours and types of yarn for this project.

Bardzo dziekuje za odwiedziny i za dobre zyczenia. Wam zycze jak najpiekniejszej, spokojnej i zdrowej jesieni. Niech te Paskudztwo-19 raczy sobie laskawie zniknac i nie dreczyc spokojnych ludzi. Pozdrawiam Was mocno. 

Thank you so much for visiting today and for the good vibes sent my way. I wish you a lovely, peaceful and healthy Autumn. May that darn Creepy-19 be kind enough to just go away and not bother people anymore. Warmest greetings to all.