Nareszcie! Koniec! Zima dobiega konca, wiec i moje zimowe wyszywanie dobieglo konca (no, akurat tak sie zlozylo). Alez przy tym bylo dziubania - ok. 27 roznych kolorow muliny, a wlasciwie 41 roznych kolorow jesli wliczymy w to krzyzyki wyszywane dwoma roznymi kolorami nici. Do tego dochodza 3 rozne kolory blyszczacego, metalicznego sznureczka firmy Kreinik, oraz srebrno-szklane koraliki. No... maly obled, tym bardziej ze wiekszosc kolorow uzyta zostala do wyszycia srodkowego obrazka, ktory niestety, nie zostal zbyt dobrze, moim zdaniem, zaprojektowany. Jak na tyle kolorow i roznych sciegow (cwierc krzyzyki, 3/4 krzyzykow, backstitch), to obrazek powinien wygladac bardziej wyraznie i realistycznie. Calosc wyszywalam na lnie gestosci 32 ct, o kolorze Stoney Point, firmy Wichelt. Wzor ma tytul
"Homeward Trail in Winter", i mozna go znalezc w styczniowym wydaniu czasopisma
Cross-Stitch & Needlework z roku 2012. I to by bylo na dzisiaj. Bardzo dziekuje wszystkim za odwiedziny, dziekuje tez za komentarze i pytania. Acha - z reguly na pytania odpowiadam w sekcji z komentarzami, w ktorych te pytania sie znajduja. Wydaje mi sie, ze tak chyba bedzie Wam latwiej znalezc odpowiedzi. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i zycze pieknego dnia.