Showing posts with label cross stitch. Show all posts
Showing posts with label cross stitch. Show all posts

Sunday, December 15, 2024

Chalkboard Style Tree Ornaments/"Kredowe" ozdoby choinkowe

Well, here we are. Another Christmas season is upon us. As usual, I tend to make some tree ornaments. This time, I chose a couple that have a chalkboard art aesthetic. Super easy and quick to stitch. I used remnants of some Chinese threads. Not the best, but not tragic either. After stitching, I reinforced the fabric with interfacing, padded it with one layer of batting, and attached to a very stiff cardboard. For  backing, I chose a Christmas themed fabric and mounted it the same way as the stitched pieces. I then glued front and back together, with a ribbon for hanging sandwiched in between. To make the edges look nicer, I attached a decorative cord, which I made from green and red pearl cotton (photos below).
     And that's about it. Wishing everyone a happy, safe, healthy and peaceful Holiday season.
馃巹馃巺馃巹馃専馃巹

No... i nastepne Swieta tuz, tuz. Jak zawsze, jestem sklonna do robienia ozdob na choinke. Tym razem wyszylam dwie, w stylu obrazkow rysowanych kolorowa kreda. Bardzo latwe i szybkie w wykonaniu. Nici - uzylam resztek jakis chinskich. Nie byly najlepsze, ale tragiczne tez nie. Po wyszyciu wzoru, usztywnilam material fizelina, po czym przyczepilam kawalek wypelnienia do patchworkow, i calosc przykleilam do bardzo grubego kartonu. Tak samo tez zrobilam z czescia tylna, uzywajac bawelny z swiatecznym wzorem.  Nastepnie skleilam przod i tyl razem, lokujac kawalek wstazki do zawieszania pomiedzy obie warstwy. Aby brzegi wygladaly ladnie i schludnie, przykleilam sznurek, ktory skrecilam z czerwonego i zielonego kordonka (zdjecia ponizej).
     No, i to by bylo tyle na dzisiaj. Zycze wszystkim wesolych, bezpiecznych, zdrowych i spokojnych Swiat.
馃巹馃巺馃巹馃専馃巹

Specifications/Dane:
Pattern/Wzor: Chalkboard Ornaments Christmas Collection Part 1   by Hands On Design
Fabric/Material: Wichelt, 32ct linen in Chalk Board Black


 







Thursday, May 5, 2022

The Most Beautiful Gift/ Najpiekniejszy prezent


Witajcie! W Kanadzie, za kilka dni obchodzi sie Dzien Matki. Z tej okazji przedstawiam Wam co pare lat temu otrzymalam od mojej corci, i jak to wykorzystalam.
          Moje dziecko wie, ze interesuje sie roznymi robotkami, i ze przynosza mi one duzo radosci. Dlatego tez kilka lat temu postanowila wlasnorecznie zaprojektowac dla mnie kolekcje pieciu wzorow do haftu krzyzykowego. Miala wtedy ok. 7-8 lat i sporo sie przy tym napracowala. Dla mnie to jeden z najpiekniejszych prezentow, jakie kiedykolwiek otrzymalam i wiadomo bylo, ze co jak co, ale te wzorki musze wyszyc. Aby je jakos odpowiednio wyeksponowac, postanowilam polaczyc wszystkie elementy w jeden sampler. Wzory corki przenioslam do programu PCStitch, i tam juz bylo latwo zaprojektowac calosc i dodac litery. Poniewaz haft jest dosyc maly (ok. 7x8.5cm), to moglam z powodzeniem wykorzystac mala resztke materialu (chyba Lugana) i resztki roznorakich nici.
 
Hello! Because it will be Mother's Day in Canada this upcoming Sunday, I want to show you one of the best gifts a mother can get. My daughter, knowing how much I like knitting, crocheting and embroidery, designed five small cross stitch patterns for me to enjoy. She was about 7-8 years old at the time and she did a wonderful job on these patterns. For me, it is one of the best gifts that I have ever received, and it is obvious that I had to stitch them. I decided to combine them into a sampler. To make the job easier, I translated the original patterns into a PCStitch file, which made it much easier to move the elements around and to add letters. Because the pattern is small (approx. 2 1/4 x 3 1/4" ), it easily fit on a 6x6" fabric remnant.
 

 

Dziekuje wszystkim za odwiedziny. Wszystkim mamom na swiecie zycze pieknego Dnia Matki.
 
Thank you so much for visiting. Wishing moms all over the world a wonderful Mother's Day. 
 

 
 

Friday, June 11, 2021

Return to the past/Powrot do przeszlosci

Dawno, dawno temu... za siedmioma gorami, za kilkoma morzami (zaleznie od tego, gdzie mieszkacie), w 1993 roku, zaczelam wyszywac pewien wzor z czasopisma robotkowego, opracowany na podstawie XIX-wiecznego oryginalu w stylu Welny Berlinskiej. W tamtych, jeszcze przed-internetowych, czasach, trudno bylo nabyc jakis fajny material do wyszywania. W lokalnych sklepach krolowala tylko biala lub kremowa Aida. Nabylam wiec w zwyklym sklepie z materialami czarna tkanine, ktora na oko wydawala mi sie rowno utkana i taka, gdzie bylabym w stanie mniej wiecej wygodnie widziec indywidualne nitki watku i osnowy - wtedy jeszcze moj wzrok byl prawie sokoli (porownujac do stanu dzisiejszego)馃榿. Do dzis nie mam pojecia jaki jest sklad tego materialu. W dotyku jest podobny troszke do Lugany, tylko bardziej wiotki. Poniewaz wtedy bylam dosyc niedoswiadczona w hafcie krzyzykowym, uznalam, ze wyszywanie dwoma nitkami przez dwie nitki materialu bedzie wygladalo ok. Niestety, jak widac, wyszlo bardzo grubo, a material okazal sie miec gestosc 46 nitek na cal (to tak, jakby Aida miala gestosc 23). Nie tylko wyszlo grubo, ale tez koslawo, poniewaz trudno upchac muline rowniotko, a jednoczesnie bardzo ciasno. Do koslawosci sciegow przyczynilo sie takze  wyszywanie bez szkla powiekszajacego, czesto w pociagu (jadac do/z pracy), w niezbyt dobrych warunkach swietlnych, na czarnym tle. Do tego dochodzi fakt, ze material ten nie zostal utkany tak rowno, jak mi sie wydawalo, i krzyzyki zamiast byc kwadratowe, wyszly lekko prostokatne. Po pewnym czasie robotka mi sie znudzila, potem o niej zapomnialam, a jak juz sobie o niej przypomnialam, to wolalam inne, "ciekawsze" projekty. I tak ugrzezla ona w ponizszym stadium, az do niedawna.

A long, long time ago, in a faraway land (well, depending on where you live), in 1993, I began stitching a lovely Berlin Woolwork pattern found in a magazine. Back then, in the pre-internet era, it was rather hard to locate a variety of good cross stitch fabrics. My local stores basically offered just white or cream Aida. So, naturally, I went to a fabric shop and bought something that looked like an evenweave, and where I could more or less see the threads comfortably - back then, my eyesight was much, much better.  To this day, I have no idea what kind of fabric I bought, but it feels comparable to Lugana in stretch and softness. Because back then I wasn't very experienced in cross stitching, I thought that using two strands of floss over two threads of a 46 count fabric was a good idea. Evidently, it wasn't. 馃榿 My stitches came out very fat, uneven and packed so tightly together, they couldn't breathe.  The unevenness was further exacerbated by the fact, that I was stitching without a magnifying glass, often during a train ride to/from work, in a less than optimal lighting, on a black background!  Add to all this the fact, that the fabric is not exacly an evenweave, which means that instead of square, my stitches are slightly rectangular. After some time, I got bored with this project and then completely forgot about it. Once I remembered it, I was too busy with other, more interesting things. So, there it was, in cross stitch limbo, halted at the stage shown below. Until recently.

Najpierw chcialam ja po prostu wyrzucic, ale szkoda mi bylo, wiec postanowilam ja skonczyc. Poniewaz po dwudziestu osmiu latach wzrok juz nie jest ten sam, wyszywalam przy pomocy specjalnej lampy z lupa. Jak zobaczylam ten moj haft po latach w powiekszeniu, to szczeka mi opadla jakie te krzyzyki nierowne! A wtedy mi sie wydawalo, ze takie fajne byly. 馃槅 No nic, zacisnelam zeby, skonczylam i oprawilam, aby wygladalo "dostojniej". Passepartout pomalowalam farba, aby odzwierciedlala charakter haftu. Poniewaz musialam kontynuowac taka sama iloscia pasemek muliny, haft nadal jest gruby i daleki od idealu, ale... da sie z tym zyc, szczegolnie jak sie na to patrzy z daleka. No wiec, tak to wszystko na koniec wyglada (fotki ponizej). Teraz zostalo mi jeszcze kilka sporych UFO'kow do skonczenia, ale na razie nie mam na nie ochoty (dobrze, ze jest ich "tylko" 7) i czasu.

At first, I just wanted to chuck it in the trash pile, but I felt kind of bad about that, so I decided to just finish it. Since my eyesight is not the same anymore, I had to use a lamp with a magnifying lens. When I saw my stitches enlarged, after all those years, I was shocked at how uneven they were, especially that at the time I made them, I thought they looked pretty good. 馃槅 Well, I just pulled myself together, finished the thing and framed it, so it would look more "dignified". I painted the mat with acrylics, to reflect the character of the embroidery better. Because I had to continue using two strands of floss, the stitches are still fat and far from ideal, but... I can live with that, especially when looking at them from a distance. So that's what the whole thing looks like (photos below). Now, I "only " have 7 more UFOs to finish, but at this time, I just don't have the motivation or time for them.

Specifications/Dane:
Pattern/Wzor: "The Romance of Roses", footstool,from Treasures In Needlework, Fall 1992
Thread/Nici: DMC cotton



Wszystkim bardzo dziekuje za odwiedziny. Zycze milego i cieplego dnia. 

Thank you all for visiting. Wishing you a nice and warm day.


Wednesday, November 25, 2020

Bejewelled Pumpkin/Dynia na bogato

 
Juz wlasciwie nie jesien (snieg u nas padal kilka dni temu), ale jeszcze nie zima. Akurat mam robotke, ktora wspaniale pasuje do takiego sezonu - dynia, ale taka bardziej wypasiona, blyszczaca koralikami niczym choinkowa bombka. Chociaz nigdy przedtem nie wyszywalam koralikami w takiej ilosci, to ogolem wyszywalo sie swietnie i latwo. Perforowany papier zawarty w zestawie Mill Hill, zastapilam granatowa Lugana. Ramke kupilam osobno. 

It's not really Fall anymore (we had a snowfall here the other day), but not yet Winter, either. I have a perfect project to show for such a season - a cross stitch pumpkin, but one that shimmers with beads like a Christmas ornament. Even though I never embroidered with beads to this degree before, I found this project to be fun and quite easy. I substituted the perforated paper included in the Mill Hill kit with navy Lugana. The frame was purchased separately.

 
Tak wygladal haft zanim przyszylam koraliki:

This is how the embroidery looked before I attached the beads:


A tak z koralikami:

And with beads:



Dane/Specifications:

Zestaw/Kit: Mill Hill "Paisley Pumpkin"

Material/Fabric: Zweigart, 28 ct Lugana, Navy

Ramka/Frame: Mill Hill, 6 x 6 Matte Purple

 

   Bardzo dziekuje wszystkim za odwiedziny. Zycze Wam duzo zdrowia i sily. 

 
  Thank you so much for visiting. Wishing you all lots of good health and strength.



Monday, December 2, 2019

Christmas Ornaments/Ozdoby choinkowe 1

Jak grudzien, to wiadomo, ze Swieta tuz, tuz. Dzis pokaze Wam kilka ozdob na choinke (i nie tylko), ktore zrobilam jeszcze w zeszlym roku. Poniewaz dwie z nich zostaly wykonane dla kolezanek jako upominki, to nie moglam ich wczesniej pokazac. Wszystkie cztery byly wyszyte na lnie, wedlug wzorow z firmy Little House Needleworks. Ponizej, para z kolekcji "Farmhouse Christmas". Cala serie wzorow, w formie samplera, mozecie zobaczyc tutaj.

It's already December, which means Christmas holidays are around the corner. Today, I present a few ornaments, which I made last year. Since two of them were made as gifts for friends, I couldn't show them earlier. All four were stitched on linen, using patterns from Little House Needleworks . The two below are from the Farmhouse Christmas collection. You can see all nine patterns from this series, in the form of a sampler, here.
 

Nastepnie mamy dwie z kolekcji "Little Sheep Virtues". Cala serie mozecie zobaczyc tutaj.

Next, we have two from the Little Sheep Virtues series. You can see the entire collection of patterns here.
Oprocz zawieszek, zrobilam tez w zeszlym roku niedoszla, gigantyczna bombke na szydelku. Niedoszla dlatego, ze zanim zdazylam dorobic gorna czesc za ktora sie zawiesza, dzieciaki (tzn. corka z kuzynem) wziely i z nia uciekly, uzywajac jej jako pilki. Tak sie wesolo bawily, ze zrezygnowalam z dorabiania czegokolwiek. Teraz jest pilko-poduszka swiateczna. Jak oryginal mial wygladac, mozecie zobaczyc na Ravelry tutaj (oficjalna nazwa wzoru: Mega Christmas Ornament of African Flowers). W owym czasie wzor byl darmowy, ale teraz mozna tylko chyba zakupic razem z innymi wzorami przez Ravelry.

Besides tree ornaments, I also crocheted a would-be mega hanging ornament. It's only a 'would-be', because before I had a chance to crochet and attach the top part from which it would actually hang, the kids in the family took it, run away with it and used it as a ball. They seemed to have so much fun with it, that I decided to just leave it the way it is. So now we have a Christmas ball/pillow. You can see how it was supposed to originally look like, here (official name of the pattern: Mega Christmas Ornament of African Flowers). At the time, the pattern was offered for free, but now I think you can only purchase it as part of a bundle, via Ravelry.

I to wszystko na dzisiaj. Slicznie dziekuje za odwiedziny. Zycze Wam pieknego i spokojnego dnia. Do zobaczenia w nastepnym poscie.
So, that's about it for today. Thank you so much for visiting. Wishing you a beautiful and peaceful day. See you in the next post.