Saturday, June 24, 2023

Hungry Hubert


Witajcie! Dzis przedstawiam Wam potworka Huberta, ktorego zrobilam kilka miesiecy temu (dopiero teraz doczekal sie swojej kolejki do pokazania). Jesli chodzi o samo dzierganie, to bylo niesamowicie proste i zajelo bardzo krotko. Jednakze, jak juz doszlo do filcowania, to bylo bardzo pod gorke. Otoz welna (100%, zwyczajna, NIE superwash), nie miala ochoty sie filcowac w pralce. W goracej wodzie. Z mydlem. W towarzystwie sztywnych jeansow. Po czterech praniach chwycilam za bardzo szorstka, reczna szczotke do szorowania podlog i zaczelam filcowac osobiscie. Troche pomoglo, po czym wrzucilam to to jeszcze raz do pralki. Wyszlo, jak wyszlo. Nie jest idealnie, ale moge z tym zyc. Hubert nieraz ma w paszczy cukierki, a czesciej olowki i dlugopisy. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze pogodnego i spokojnego dnia.


Hello! Today I present a little monster, which I made some time ago (this month it was his turn to be shown). The crocheting part itself was super easy and quick, but when it came to felting, it was a bit of a struggle. The yarn, which was 100%, NOT superwash wool, just resisted being felted in the washing machine. In hot water. With harsh soap. In the company of stiff jeans. After four washes, I grabbed a very stiff scrubbing brush, and started felting them by hand. It helped some, but I decided to put them in one more wash cycle. It came out the way it did. Not ideal, but I can live with it. Hubert sometimes holds candy in his mouth, and sometimes a bunch of pens and pencils. Wishing everyone a nice and peaceful day.
 

Specifications/Dane:
Pattern/Wzor: 'Hubert and Cletus' by Brenda K.B. Anderson
Yarn/Wloczka: Knit Picks Wool of the Andes Worsted