Witajcie! Dawno mnie tu nie bylo. No coz, diabel nie spi (szczegolnie w tym roku). Moze jakby sie w koncu wyspal, to by nie byl taki wredny. Chodzi o to, ze w marcu "jakims cudem" nadlamalam sobie kosc u nasady kciuka. A zeby bylo "ciekawiej", kciuk ten nalezy do prawej (dominujacej) reki. Nie wiem jak to sie stalo, bo wlasciwie nie skacze po drzewach, nie latam po stromych zboczach, nie zwisam z rusztowan, nie spadam z rowerow/schodow, ani ogolem nie przewracam sie o roznego rodzaju przeszkody na drodze. Po prostu pewnego wieczora troche spuchlo, a w nocy juz potwornie bolalo. Dlatego tez podejrzewam o to wszystko... diabla.😉 No bo kogo innego? Chociaz... mozna tez wszystko zwalic na rok 2020, bo chyba nie mamy juz watpliwosci jaka z niego tak naprawde cholera. Zarty, zartami, ale przez to wszystko nie moglam nawet marzyc o robotkach, ani o pisaniu na klawiaturze. Reka nadal boli, nadal sztywna, ale przynajmniej zaczelam powolutku dziubac szydelkiem nowe... dynie. A jakze! Nie wiem czy jednak zdolam zrobic tylko jedna, czy dwie.
Dzis przedstawiam Wam dwie rzeczy, ktore udalo
mi sie skonczyc przed kontuzja. Oto wyszywana haftem gobelinowym kosmetyczka i etui na okulary. Ogolem byly latwe i szybkie do wykonania, poniewaz
torebki przychodza w zestawie juz gotowe i jedyne co trzeba zrobic, to wykonac
sam haft, a potem odciac nadmiar kanwy. Zestawy sa z serii Stitch & Zip, i poza torebkami
zawieraja tez muline, igle i krotkie instrukcje. Jak widac ponizej, wzor jest
nadrukowany na kanwie, wiec nie trzeba sledzic oddzielnego schematu.
A tu, przyblizenie kanwy w trakcie wyszywania.
Ponizej, przod i tyl juz po wyszyciu. Jak widac, jest nadmiar bardzo sztywnej kanwy.
Osobiscie, nie chcialam odciac zbyt duzo kanwy, wiec zagielam ja do srodka i przyczepilam nitka do lewej strony . Nastepnie wycielam odpowiedni rozmiar filcu i pokrylam nim caly tyl haftu, aby zadna zawartosc etui/kosmetyczki nie niszczyla go od wewnatrz i po prostu sie o niego nie zaczepiala.
I to w zasadzie wszystko. Pieknie dziekuje za odwiedziny.
Zycze Wam pieknego dnia.
Wspolczuje Ci problemu z reka,mam nadzieje,ze z czasem bedzie lepiej,piekne te torebki,gratuluje i pozdrawiam ,zycze zdrowia
ReplyDeleteDziekuje slicznie.
DeletePięknie to zrobilas. Fajny motyw i kolorki.
ReplyDeleteZdrowia życzę i szybkiego wyleczenia ręki. Będzie przecież potrzebna do robienia tych jesiennych dyniek i do projektów świątecznych :)
Dziekuje bardzo. No wlasnie, bez dyn nie wyobrazam sobie jesieni. Musza byc.
DeleteUroczy komplecik! Dużo zdrówka życzę😊
ReplyDeleteDziekuje slicznie.
Delete