I guess I’m a fearless knitter. I wanted to make the Curlicue Coverlet from Oat Couture for some time, but I was slightly put off by their description of the project, which states:
” This beautiful coverlet is not for the faint of heart, but experienced knitters will enjoy exploring what can be done with short rows.”
_________________
Chyba jestem tzw. nieustraszona robotkowiczka, hi, hi, hi!!!. Juz od jakiegos czasu chcialam wydziergac na drutach Curlicue Coverlet, czyli taka narzutke, ale sie troche balam, bo opis projektu/wzoru mowi cos takiego:
” Ta piekna narzutka nie jest dla ludzi o slabym sercu (plochych), ale doswiadczone robotkowiczki z przyjemnoscia odkryja co mozna osiagnac z zastosowaniem ‘krotkich rzedow’. ” No, nie wiem jak te “short rows” przetlumaczyc na polski. Doslownie, to krotkie rzedy. Takie, jakich sie uzywa do ksztaltowania np. piet w skarpetkach.
No coz, brzmi to troche odstraszajaco, tym bardziej, ze co jak co, ale ja napewno nie jestem doswiadczona robotkowiczka, a krotkich rzedow w zyciu jeszcze nie tykalam. No, i sam fakt, ze sie balam, swiadczy chyba o tym, ze jestem/bylam plocha?
Boy, oh, boy was I ever pleasantly surprised!!! It was sooooo easy to make. The pattern is written very well, the short rows explained very clearly, and if you need more instructions on this technique, you can go to the Short Row tutorial on the Knit Picks website. I know that some knitters found this blanket to be somewhat of a challenge – keeping track of scallop decreases/increases and wrapped stitches, but I found that if you use stitch markers to mark your wrapped stitches, you pretty much can relax and just knit away, especially that the pattern/blanket sections are repeated over and over again. Repetition often equals boredom for many knitters. I, too, had moments when I was getting a bit tired of this project. However, as soon, as I started to get bored with a section, the knitting progressed faster and faster – due to a clever and elegant short row design. I have to disagree that this project is ‘not for the faint of heart’ (unless a little bit of knitting boredom gives you palpitations), or for an experienced knitter. I consider myself to be an advanced beginner most of the time, and I did not find this project difficult at all. Unless… I did it all wrong. Still, it looks to me like it came out properly, so I’ll leave it at that.
Suggestions and tips.
This project tends to look ripply and as if the sections are not going to fit properly in the end. It made me a bit worried, especially after reading about Grumperina’s trials and tribulations with this coverlet. I wish that the pattern would stress that achieving proper gauge is important. Many knitters don’t bother matching their gauge when doing afghans, because attaining the same size as in the original pattern is not a top priority/desire – if you have it a bit smaller or larger – no big deal. That’s what I thought, too. However, when it comes to this pattern, it is a good idea to have a similar gauge or at least similar row to stitch ratio, because this thing is knit in one piece and the sections should have proper dimensions in order to fit together in a neat and flat fashion.
When I looked at Ravelry, I noticed that some knitters had problems with persistent rippling and puckering (even after blocking) and most coverlets in un-blocked state had issues, too. Nature of the beast, I guess. I was lucky, in that I looked at Mary Maxim website and checked what type of yarn and size needles they suggest for this pattern (they sell it as a kit). Still, ripples and puckering I had, but I was able to easily steam-block my blanket into submission. And I love it. I was hoping to make some star shaped pillows to match, but I’m not sure if I’ll have enough time or desire to make them.
________________________
Alez niespodzianka! Ta narzutka byla niesamowicie latwa do zrobienia. Wzor byl napisany bardzo dobrze, a opis wykonania krotkich rzedow bardzo klarowny. Wiem, ze niektorzy mieli troche problemow z ta narzutka jesli chodzi o sledzenie/liczenie ilosci dodawanych/ujmowanych/zawijanych oczek. Sadze jednak, ze jezeli uzyje sie jakiegos sposobu na zaznaczenie tychze oczek (np. agrafki) to robotka wlasciwie robi sie sama, tym bardziej, ze wzor/czesci narzutki sa ciagle powtarzane. Ach wlasnie… te ciagle powielanie dwoch/trzech czesci moze porzadnie znudzic, ale i tutaj jest niespodzianka. Wlasnie dzieki konstrukcji z krotkimi rzedami, wykonanie kazdej sekcji idzie szybciej im blizej do konca tejze sekcji. Czyli, ze czlowiek nie ma nawet czasu sie porzadnie znudzic, bo ledwo zaczal, a juz skonczone.
No, wiec ogolnie mowiac nie sadze, ze jest to projekt dla ludzi 'o mocnym sercu' (chyba, ze troche nudy/powtarzanie wzoru przyprawia kogos o palpitacje), lub dla doswiadczonych. Nic bardziej mylnego. Ja, w najlepszym przypadku, uwazam siebie za zaawansowana poczatkujaca (robie na drutach od 2006 roku), a ten projekt wydawal mi sie latwy. Chyba ze… wszystko zrobilam niepoprawnie. No coz, narzutka wyglada tak, jak miala wygladac, wiec nie bede sie goraczkowac.
Uwagi.
W trakcie robienia, narzutka wyglada na bardzo pomarszczona i tak jakby zadna czesc nie pasowala do innych. Troche mnie to martwilo, tym bardziej, ze pewna doswiadczona robotkowiczka miala podobne problemy (blog po angielsku). Dobrze by tez bylo, zeby w instrukcjach napisali, ze proporcje oczek do ilosci rzedow powinny byc bardzo podobne (jesli nie identyczne) do tych, ktore sa podane w opisie. Dlaczego? Poniewaz narzutka jest robiona w jednej czesci, i dzieki odpowiednim proporcjom, koncowy produkt bedzie sie ukladal jak nalezy. Podgladajac zmagania innych z ta narzutka, zauwazylam, ze wielu ludzi mialo problemy z marszczeniem i uwypukleniami przed naciagnieciem/ksztaltowaniem robotki, a niektorzy nie mogli sie pozbyc tych 'mankamentow' nawet po ksztaltowaniu. Ja pozbylam sie swoich poprzez naciagniecie i potraktowanie goracym zelazkiem przez bardzo mokra sciereczke. No, i wyglada fajnie. Chcialabym jeszcze dorobic do tego poduszki w ksztalcie gwiazdy, ale nie wiem czy bede miala czas i chec.
(OK, if you’re a yarn purist/snob/connoisseur, please skip this section. I’m about to admit to a yarn heresy ;-) ). I used Red Heart Super Saver and Comfort! Since this is a blanket for a 1.5 year old girl, durability and machine washability were a must. No, I did not want to use a superwash wool, because that would mean having to re-block this thing after each wash and that is definitely not my cup of tea. I bought 3 large skeins (454g each; in dark yellow and the blues) and 1 regular skein of Cornmeal, light yellow (198g) at Wallmart. Overall, I used approximately half of each skein, maybe less.
____________________
O wloczce.
(Jesli jestes koneserem wloczek, nie czytaj nastepujacego urywka, bo przyznaje sie tu do wloczkowej herezji ;-) ). Uzylam akrylu Red Heart! No, ale ze narzutka jest dla poltora-rocznej dziewczynki, wiec musiala byc zrobiona z czegos wytrzymalego i odpornego na traktowanie pralka. Owszem, moglabym uzyc specjalnej welny, ktora mozna tak prac, ale to by oznaczalo ksztaltowanie kocyka po kazdym praniu. To nie na moje nerwy. Co do ilosci zuzytej wloczki… Kupilam 3 duze motki (po 454g kazdy; ciemniejszy zolty i dwa niebieskie), oraz jeden mniejszy w kolorze jasnozoltym (198g). W sumie zuzylam moze polowe z tego wszystkiego.
So, what’s next? I believe that I will give the A-Line Jacket from Runway Knits a try. I’m just waiting for the yarn to arrive.
I apologize if there is a jumble of fonts and styles in this post, but I just can't get them to work today. I try to select one, and something else pops up, or nothing at all.
Have a wonderful day.
No wiec co dalej? Chyba sie wezme za lekko rozkloszowany zakiet z Runway Knits. Czekam wlasnie na wloczke.
Przepraszam na wypadek gdyby byl groch z kapusta co do czcionek i stylu. Cos mi dzisiaj blog nie dziala. Wybieram jedna czcionke, wyskakuje druga, albo wogole wszystko znika. Makabra.