Saturday, June 11, 2016

Suzette doll/ Lalka Suzette






















Pozdrawiam wszystkich serdecznie! Niedawno ukonczylam nowa lalke dla corki. Zostala wykonana wedlug instrukcji Epickawaii (wzor mozna zakupic tutaj), ktora z kolei wzorowala sie na lalce z serii Lalaloopsy (oryginalna lalka tutaj).  Chociaz instrukcje byly miejscami niezbyt klarowne, to ogolnie lalke dziergalo sie dosyc szybko i nawet latwo. Najdluzej zajelo wyszywanie sukienki, oraz przyklejanie i formowanie wlosow, poniewaz musialam czekac az w poszczegolnych etapach fryzury wyschnie klej. Oczy i rumience przyszylam aby lepiej sie trzymaly. W planach  mam jeszcze jedna lalke z tej serii, ale nie wiem kiedy sie do niej zabiore. I to tyle na dzisiaj. Dziekuje slicznie za odwiedziny i zycze Wam pieknego dnia.

Greetings, everyone! A couple of days ago I finished a new doll for my DD. I made it according to pattern from Epickawaii (you can purchase it here), who based her doll on the original Lalaloopsy doll.  Although I found the instructions a bit on the vague side at times, the overall project was easy and relatively quick to complete.  The most fiddly and slowest parts for me to complete were the doll's dress, which I had to cross stitch in the gingham pattern, and the hair, since I had to wait for the glue to dry during each hairstyle section. I stitched the eyes and the blush to the head, for better security. I plan to make another doll from this series, but I don't know yet when I'll start it. Thank you so much for visiting and I wish you a wonderful day. 



Thursday, June 9, 2016

Mouse in the House/ Mala myszka w malym domku



Witajcie! Wlasnie niedawno zrobilam dla corki taka mala myszke. Inspirowalam sie wzorem "Wee Mouse Tin House" Larissy Holland. Do wykonania uzylam resztek materialu, filcu, oraz malego pudeleczka po cukierkach (ok. 4 x 10 cm).  Projekt bardzo latwy, wdzieczny w wykonaniu i cieszy sie powodzeniem (bo go mozna latwo ze soba prawie wszedzie zabrac).
            Wszystkich pieknie pozdrawiam.

Hello! I just recently finished this little mouse for my daughter. I was inspired by the Wee Mouse Tin House pattern by Larissa Holland. I used various fabric and felt remnants, as well, as a little tin (about 2 x 4"). This was a very easy and fun project, which is quite popular with my daughter, because she can take it nearly everywhere with her. 
          Wishing everyone a wonderful day.



 

Monday, May 23, 2016

Nowy sweterek/ New Sweater


Witajcie, kochani! Gdzies tak ok. dwa tygodnie temu skonczylam sweterek dla corki, ale ze mnie dopadlo zycie i lenistwo na raz, to 1. nie chcialo mi sie zrobic zdjec; 2. potem nie bylo czasu aby te zdjecia zrobic i napisac post. No, ale juz wszystko jest i dzis wklejam te fotki. A tak na marginesie to powiem, iz mimo tego, ze posty pisze rzadko, to jednak zawsze nad jakas robotka pracuje - tyle, ze nie ma za bardzo czego pokazywac.
            Dzisiejszy sweterek byl robiony wedlug wzoru "Cove Cardigan", autorstwa Heidi May (mozna go zakupic w postaci pliku  tutaj). Robilo sie go latwo i szybko (z przerwami ) z bardzo milej wloczki Woodlands, ktora jest mieszanka alpaki i akrylu. Wzor (po angielsku) zostal napisany bardzo klarownie i jedyne co w nim zmienilam, to dlugosc rekawow. I to wlasciwie wszystko jesli chodzi o ten projekt. I nieraz wlasnie takich robotek trzeba, gdzie nic sie nie dzieje, mozna spokojnie ogladac podczas dziergania telewizje lub sluchac audycji, i sie tak po prostu, zwyczajnie relaksowac. Acha, no i do tego musi byc pachnaca kawa (ewentualnie herbata) - zyc, nie umierac.
            A wiec, ide dalej zyc, a Was wszystkich pozdrawiam jak najpiekniej i zycze Wam slicznego dnia.

Hello, everyone! About two weeks ago, I finished another cardi for my DD. Since laziness and life got to me, I didn't feel like taking photos and then did not have much time to take the said photos and write a post. But, I finally managed (i.e. got my act together) and here are the photos of the cardi, which I knit using the Cove Cardigan pattern by Heidi May (from The Velvet Acorn, here) and Mary Maxim's Woodlands yarn. The instructions were written very clearly (I just made the sleeves longer), which made this an easy and pleasant project, simple enough to knit while watching TV or listening to a podcast. To this, add a cup of fresh, fragrant coffee (or tea) and life feels beautiful again! 
And that's about it for today. I wish you all a most wonderful day.